piątek, 19 kwietnia 2013

XV


  Trzy miesiące później,

London News

  Nadal trwają poszukiwania Perrie Edwards z Coronation Street zaginionej kilka miesięcy temu. Przypomnijmy, to niepierwsze zaginięcie na tej ulicy. Dwa lata temu zaginęła Amelia Lily, która do dziś nie dała znaku życia.

 Daily Express

Kolejne zaginięcie. Co dzieje się na  Coronation Street? Sprawą ma zająć się policja.

***

  Pierwsze promienie wiosennego słońca przebijały się przez zasłony w sypialni Tulisy. Głowa panny Contostavlos spoczywała na nagim torsie Nialla. Okryci byli tylko białym prześcieradłem. Blondyn bawił się włosami nauczycielki.
  - O czym myślisz? - zapytała Tulisa, spoglądając na nastolatka.
  - O niczym - odpowiedział Niall, całując ją w usta.
  - O niej? - Spojrzała mu prosto w oczy. - Wiem, że jesteś ze mną tylko dla seksu. Powiedz mi jak się nazywa. Proszę. - Złożyła ręce w geście prośby.
  - No dobra. - Podniósł się do pozycji siedzącej. - Zakochałem się w Selenie - oznajmił i lekko się uśmiechnął.
  - Kochasz Selenę Gomez? - zdziwiła się nauczycielka.
  - Tak - szepnął Niall. - I z każdym dniem kocham ją coraz bardziej, dla tego pracuję dla A, by ją chronić. Gdybym mógł jej wszystko wyznać, tak bardzo ją kocham. Jestem zdolny zrobić dla niej wszystko. Jestem zdolny zawsze przy niej być. W łóżku rżnąłbym ją, aż by się zatarła...
  - Ty mój tygrysie! - Tulisa poczochrała jego farbowane włosy.
  - Czy my będziemy kiedyś szczęśliwi? - spojrzał kochance prosto w oczy.
  - To kiedyś się skończy - zapewniła go panna Contostavlos. - Ty będziesz szczęśliwy ze swoją piękną ukochaną Seleną, może i ja kogoś poznam i pokocham. Będziemy szczęśliwi.

***

  Komisarz Michael uzupełniał dokumenty w swoim gabinecie. Oczekiwał na Dana, który miał mu przekazać sprawozdanie ze śledzenia nastolatków z Coronation Street. Komisarz usłyszał pukanie do drzwi, podniósł głowę i odezwał się: - Proszę. - W gabinecie pojawił się uśmiechnięty Dan w czarnej bejsbolówce.
  - Widzę, że masz świetny humor. Dobre ruchano z rana czy dobre wieści?
  - To i to - opowiedział asystent i usiadł na krześle. - Mam dziś kolejne sprawozdanie. Dziś mija już trzy miesiące jak śledzimy tych nastolatków i nadal nic nie wiemy.
  - Coś musimy odkryć - odezwał się Michael. - Co robili w tym tygodniu?
  - Więc zacznijmy od Taylor w tym tygodniu rzadko wychodziła z domu, zaraz po szkole wracała do domu. Istna nudziara.
  - Danielu! - Komisarz skarcił asystenta wzrokiem.
  - Przepraszam - szepnął Dan. - Idziemy dalej Harry Styles. Dzieciak jest dziwny, jego zachowanie jest niepokojące przez pierwszy miesiąc podejrzewaliśmy, że jest chory psychicznie, ale później się uspokoił. Po szkole zawsze odprowadza Taylor do domu, we wtorek i piątek ją odwiedził, ale wyszedł przed dwudziestą drugą. Nic więcej nie zaobserwowaliśmy. Dalej mam George'a Shelley'a. Tego to trudno obserwować, jest cichy, ale wszędzie go pełno. Rano zawsze idzie do sklepu po bułki, później odprowadza braci do przedszkola, wstępuje na chwilę do państwa Jones i idzie do szkoły. Po szkole ponownie wstępuje do pastora i jego żony i dopiero wtedy wraca do domu. Po obiedzie wychodzi z braćmi  do ogrodu. W poniedziałek i środę jeszcze wieczorem odwiedził państwa Jones i przebywał tam do dwudziestej pierwszej. On jest jakiś podejrzany. Były zakłady, że albo rucha żonę pastora, albo zostanie pastorem. Ja stawiałem na ruchanie.
  - Przeżyłbym bez tej informacji -  powiedział Michael.
  - Dalej Selena Gomez - kontynuował Dan. - Zawsze w szkole pojawia się w towarzystwie Josha. Pomimo, że się rozstali to nadal się spotykają. Codziennie odwiedza Eleanor Calder w klinice. - Asystent przekręcił kartkę na drugą stronę. - Josh Cuthbert jak już mówiłem pojawia się w szkole z panną Gomez, to jeszcze chyba jest chory czy coś takiego. W tym tygodniu dwukrotnie zemdlał...
  - Trzeba to sprawdzić - przerwał mu Michael.
  - Tak jest szefie - odrzekł asystent. - Idziemy dalej. Emma Watson uczęszcza na spotkania osób uzależnionych. Zaprzyjaźniła się z George'm, prawie codziennie pojawia się na grobie niejakiej Cher Lloyd...
  - To jej zmarła partnerka - wtrącił komisarz. - Możesz kontynuować?
  - Została nam jeszcze Eleanor Calder, ona jest na rehabilitacji.
  - Ok, dziękuję - powiedział Michael. - Każ, by teraz tylko jeden radiowóz miał oko na całą ulicę. Śledzenie tych nastolatków nic nie daje.
  - Już się robi! - krzyknął Dan i opuścił gabinet. Michael oparł głowę na fotelu i próbował się domyślić, co ukrywają nastolatkowie z Coronation Street.

***

  Zayn organizował swoje piętnaste urodziny. Państwo Malik byli w delegacji i Zayn samotnie przygotował przyjęcie. Pojawili się na nim tylko przyjaciółki solenizanta oraz Harry z George'm. Mulat chciał, aby jego urodziny zostały w pamięci jak najdłużej. Z pomocą dobrego znajomego udało mu się załatwić alkohol. 

  Po jakimś czasie wszyscy byli pijani. Nikt nie wiedział co się wokół nich dzieje. Cher i Emma spały na kanapie. Harry szeptał coś na ucho Taylor, a Zayn oglądał telewizję co jakiś czas wybuchając niepohamowanym śmiechem. 

  - Idę spać - odezwała się pijana Selena. 

  - Idę z tobą! - krzyknął George i ruszył za panną Gomez. Kiedy dotarli na pierwsze piętro. Otworzyli pierwsze drzwi po prawej. 

  - Ja zajmuję ten pokój - szepnęła Selena i próbowała odepchnąć Shelley'a. 

  - Cicho. - George przyłożył Brunetce palca do ust. Spojrzał na nią i po chwili lekko musnął jej usta. Panna Gomez odwzajemniła jego pocałunek, który był przepełniony pożądaniem. George rzucił ją na łóżko i zerwał z niej bluzkę. Wodził palcami po jej piersiach, aż wreszcie zdjął jej stanik. Spojrzał na piersi i złożył na nich pocałunek. Selena podniosła się i zdjęła koszulkę Geo, przejechał ręką od jego szyi przez klatkę piersiową, brzuch, aż dotarła do jego rozporka. Jednym ruchem pozbyła go paska i rozpięłam rozporek. Wraz z pomocą George'a pozbyła się jego spodni, a następnie bokserek. Spojrzała na penisa, który był już w gotowości. Złożyła pocałunek w okolicy jego serca, które biło jak szalone. George pod wpływem adrenaliny  przewrócił ją na plecy. Szybkim zwinnym ruchem zdjął z niej spodenki wraz z bielizną. 

  Spojrzał na nią pytającym wyrazem twarzy. Ona kiwnęła tylko głową. Rozłożył jej nogi, zbliżył swojego penisa do pochwy dziewczyny. Na początku główką potarł o łechtaczkę co wywołało u dziewczyny cichy jęk. Po czym ustawił się przy wejściu i powoli, chcąc być delikatnym, zaczął wsuwać się do środka. Selena jęknęła tym razem głośniej, złapała go za pośladki i z całej siły przycisnęła do siebie. Oboje krzyknęli głośno.

  - Pieprz mnie - szepnęła mu do ucha. Jedną rękę wsunął jej we włosy, a drugą ścisnął jej pierś. Zaczął poruszać się w niej szybko i coraz mocniej. Całował jej szyję, a ona natomiast prawą ręką ścisnęła mocno jego pośladek, a paznokciami lewej wbiła się w jego plecy. Była pewna, że zostaną rany, ale skoro nie protestował musiało mu to się podobać. Poczuła, że jej pochwa zaczyna się delikatnie zwężać, złapał ją za biodra i dał z siebie wszystko. Zaczęli jeszcze głośniej krzyczeć. 

  Paznokcie Seleny wbiły się jeszcze mocniej w jego plecy. Wygięła się w łuk, a mięśnie pochwy mocno zaczęły uciskać penisa George'a. Poczuła, że wbija się w nią jeszcze mocniej. Ich krzyki stały się jeszcze głośniejsze!

  - Dochodzę! - krzyknął i panna Gomez poczuła w sobie jego nasienie. Ciężko dysząc George, opadł na nią. Przytulili się i Morfeusz porwał nas do swojej krainy.

  Wspomnienie to wróciło do Seleny w chwili, kiedy zauważyła szczęśliwego George'a wchodzącego na stołówkę wraz z Emmą. Był to jej największy sekret, nikt o nim nie miał pojęcia. Chciała zachować go dla siebie do końca życia.

  - Idziesz dziś do El? - zapytała Taylor, trzymając Harry'ego za rękę.

  - Tak - odpowiedziała Brunetka. - Wybieram się tam z Niallem.

  - Z Niallem? - zdziwił się Harry.

  - Tak - oświadczyła spokojnie panna Gomez, popijając sok. - Tylko bez żadnym kontekstów proszę. Niall bardzo zaprzyjaźnił się z Eleanor i...

  - Wiesz o plotkach jakie krążą po szkole? - przerwał jej Styles. - Nie powinnaś się z nim zdawać.

  - Nie przesadzajmy - stwierdziła Selena. - Nigdy nie uwierzę, że pannę Contostavlos i Nialla coś łączy. Bądźmy realni jak taki cichy i spokojny Niall może sypiać z... -  Selena próbowała znaleźć odpowiednie słowo.

  - Laską - wtrącił Harry. Taylor szybko skarciła go wzrokiem.

  - Cześć wam. - Do stolika dosiadła się Emma z George'm.

***


  Josh zapukał do drzwi, po chwili usłyszał kroki i drzwi uchyliły się. Na progu Cuthbert zobaczył bladą Debbie. Miała podpuchnięte oczy, nieuczesane włosy i w ręku trzymała chusteczkę.
  - Dzień dobry - odezwał się Josh.
  - Witaj Josh - odpowiedziała i przepuściła chłopaka w progu.
  - Jak się pani czuje? Jak poszukiwania? Wiadomo już coś nowego? - Cuthbert wszedł do przestronnej kuchni i zajął miejsce przy stole.
  - Niestety nie mamy nowych informacji. - Pani Edwards pokręciła głową i zaczęła płakać. Josh mocno ją przytulił.

  - Wszystko będzie w porządku. - Chłopak szepnął zrozpaczonej matce na ucho.
  - Wiemy tylko, że Perrie na pewno nie opuściła kraju - poinformowała go Debbie.
  - To chyba dobrze? - zapytał niepewnie.
  - Tak, ale nadal nie wiemy gdzie jest Pez.
  - Odnajdziemy ją - zapewnił ją Josh.

***

  Emma samotnie wracała ze szkoły do domu. Wiosenne promienie słońca próbowały przebić się przez czarne, deszczowe chmury. Na twarzy panny Watson gościł lekki uśmiech, pomimo, że nadal tęskniła za Cher, to pogodziła się z jej śmiercią. Widziała, że już nikogo tak nie kochała, ale musiała ruszyć dalej. Jej życie toczy się dalej i musi stawić mu czoło. 
  - Hej, Ems! - Z oddali usłyszała głos Taylor. Odwróciła się i szczerze uśmiechnęła się do przyjaciółki. - Gdzie zgubiłaś Geo? - zapytała Blondynka, podbiegając do Emmy.
  - Musiał zostać na zajęciach dodatkowych - odpowiedziała panna Watson i wraz panną Swift ruszyły przed siebie. - Jak ci się układa z Harry'm?
  - Świetnie! - krzyknęła Tay. - Wiem, że mogę mu ufać, a on ufa mi. Bardzo go kocham.
  - Cieszę się - westchnęła Emma.
  - Lepiej opowiedz co słychać u ciebie? Nasz kontakt trochę się rozluźnił.
  - Dobrze - stwierdziła panna Watson. - Pogodziłam się już ze śmiercią Cher. Wiem, że muszę ruszyć dalej, ale zrozumiałam również, że już nikogo tak nie pokocham. - Taylor ją przytuliła.
  - Uda ci się - zapewniła ją Blondynka.
  - Dziękuję - szepnęła Emma.
  W tej chwili zadzwonił Taylor. Panna Swift spojrzała na ekran

From Unknown
Kończysz znajomość Seleny i Nialla, czy mam wyznać prawdę Harry'emu?- A.

***

  Selena i Niall kierowali się w kierunku kliniki w której przebywała Eleanor. Skutkiem wypadku, któremu uległa kilka miesięcy temu było uszkodzenie kręgosłupa. Od miesiące przebywała na rehabilitacji załatwionej przez Amandę. Z każdym dniem wykonywała coraz większe postępy. Potrafiła już przejść kilka metrów bez niczyjej pomocy. Wkładała w ćwiczenia dużo pracy i siły. Pomimo bólu i braku sił zaciskała zęby i walczyła dalej. Musiała wyzdrowieć, ponieważ jej celem było zdemaskowanie A. Obiecała to swojemu ukochanemu Louisowi i chciała tą obietnicę zrealizować.

  - Selena? Niall? Co za spotkanie? - Salę Eleanor opuszczała Jade.

  - Witaj Jade. - Chłodno przywitała ją panna Gomez. - Co ty tu robisz?

  - Odwiedzam El - odpowiedziała spokojnie panna Thirwall. - Bardzo mi jej szkoda, tyle przeszła. Najpierw strata pamięci, śmierć ukochanego, a teraz ten poważny wypadek. Chcę ją jakoś wesprzeć.

  - Do tego ma przyjaciół. - Selena wrogo spojrzała na Jade. Niall lekko zakaszlał, by zwrócić uwagę Brunetce.

  - Seleno, uspokój się - poprosiła panna Thirwall. - Nikt nie ma zamiaru zastępować cię jako przyjaciółki Eleanor...

  - Mam nadzieję - przerwała jej Brunetka.

  - No trudno. Widzimy się w szkole. - Jade pożegnała się z Seleną i Niallem.

  - Nie cierpię jej - szepnęła panna Gomez i weszła do sali El.

***

  Jackie wpuściła George'a do salonu i zawołała Emmę. Panna Watson z uśmiechem na twarzy zbiegła po schodach.
  - Cześć Geo - przywitała się z przyjacielem i pocałowała go w policzek.
  - Wyjdziemy gdzieś?
  - Wolałabym zostać w domu - odpowiedziała i pociągnęła Geo za rękę. - Mamo, przyniesiesz nam sok? - poprosiła swoją rodzicielkę.
  - Ależ oczywiście - zgodziła się Jackie, nie ukrywając przy tym swojej radości. Cieszyła się z informacji, że Emma znalazła w George'u oparcie i pocieszenie. Po cichu marzyła, że w przeszłości stworzą parę. Oczekiwała, że jej córka będzie jeszcze szczęśliwa.
  - Co robimy? - zapytała Emma, zamykając drzwi od swojego pokoju. - Może obejrzymy jakiś film? Ostatnio Jade pożyczyła  mi świetny thriller.
  - Z miłą chęcią - zgodził się George i położył się na łóżku. Panna Watson rozejrzała się po pokoju.
  - Coś zginęło? - zapytał Shelley, podnosząc się do pozycji siedzącej.
  - Torba - odpowiedziała Emma. - Miałam tam płytę z filmem. Chyba jest na dole. Zaraz wracam - powiedziała i opuściła swój pokój. George upewnił się, że jest na dole. Szybko wyciągnął z kieszeni silne tabletki nasenne, które schował w szufladzie i natychmiast wrócił na łóżko.
  - Już jestem. - W pokoju pojawiła się uśmiechnięta Emma. Zaraz za nią podążała Jackie z tacą na której znajdował się szklanki z sokiem.
  - Przepraszam - odezwał się George. - Ale dzwoniła Harriet i muszę wracać do domu. Film obejrzymy innym razem. Mam nadzieję, że się nie gniewasz?
  - Oczywiście, że nie - zapewniła panna Watson. - Zobaczymy się w szkole.
  - Do zobaczenia. - Shelley pożegnał się z przyjaciółką i panią Watson.

***

  Selena i Niall spędzili z Eleanor miłe popołudnie. Bardzo dobrze czuli się w swoim towarzystwie. Przez ten rok wiele przeżyli. Zmieniło się ich podejście do życia. Utracili stare przyjaźnie, ale również zyskali nowe.
  - Długo przyjaźnisz się z Jade? - zapytała nagle Selena.
  - Sel, przestań! - krzyknął Niall.
  - Ale ja nie przyjaźnię się z Jade - oświadczyła spokojnie El. - Jesteśmy tylko znajomymi. Oprócz was tylko czasem George mnie odwiedza. Czuję się samotnie.
  - Przepraszam, nie chciałam cię urazić. - Selena przytuliła pannę Calder. - Musimy uważać na innych. A może wrócić w każdej chwili - szepnęła jej na ucho.
  - Muszę się zbierać - odezwał się Niall i chwycił swoją czarną skórę.
  - Ja również. - Sel pocałowała El w policzek. - Trzymaj się.
  - Wy również - życzyła panna Calder. - Pozdrówcie pozostałych.
  - Ok - obiecała panna Gomez. - Do zobaczenia.
  - Dziękuję. - Selena i Niall opuścili salę El. Panna Calder po wyjściu przyjaciół, próbowała wstać i samodzielnie przejść kilka kroków. 

***

  Adele spożywała późną kolację, jutro z samego rana musiała być obecna w szkole. Odłożyła brudny talerz i kubek do zlewu i opuściła kuchnię. Udała się do łazienki. Wannę napełniła gorącą wodą, usłyszała pukanie do drzwi. Szybko je otworzyła. Na wycieraczce znalazła białą kopertę. Wróciła do środka. Usiadła przy stole i odczytała wiadomość z kartki:

Radzę Ci! Wyjedź z miasta i zapomnij o tym co wiesz, bo inaczej komuś stanie się krzywda. Ja ostrzegam tylko raz. Drugiej szansy nie będzie- A.

***

  Emma owinięta w ręcznik opuściła łazienkę i weszła do pokoju. Była radosna, lekko pośpiewywała sobie pod nosem. Przyjaźń z George'm bardzo wiele jej dała, jej rany zaczęły się zabliźniać. Emma zaczęła pozytywnie patrzeć na przyszłość.
  Podeszła do komody i otworzyła pierwszą szufladę, by wyciągnąć z niej bieliznę. Na spodzie zauważyła, że coś wystaje. Sięgnęła po przedmiot i na jego widok zaczęła płakać. Trzymała w dłoni tabletki od których była uzależniona. Jej ręce zaczęły drżeć. Cała radość pękła jak bańka mydlana. Zdenerwowana usiadła na łóżku i spojrzała nastającą na szafce nocnej fotografię Cher.
  - Kocham cię - szepnęła.
  Przypomniała sobie wtedy wszystkie szczęśliwe chwile jakie spędziła ze swoją ukochaną. Zamknęła drzwi na klucz, sięgnęła po kartkę i długopis.
  W tym przypadku miłość okazała się silniejsza niż miłość. A poniosło pierwszą porażkę.

***


  Nad Coronation Street obudził się do życia kolejny wiosenny dzień. Jackie od kilku minut próbowała obudzić Emmę, ale panna Watson nie odpowiadała na wołania matki. Pani Watson postanowiła obudzić córkę własnoręcznie. Udała się do jej pokoju, była jednak zaskoczona, ponieważ drzwi były zamknięte. Zapukała raz, drugi, trzeci... Emma jednak nie reagowała. W głowie Jackie pojawiły się czarne scenariusze. Po jej policzkach zaczęły spływać łzy, nie mogła stracić swojej ukochanej córeczki.

***

A- Ems załatwiona.
George- Skąd wiesz?
A- Właśnie obserwuję jak zabierają jej ciało.
George- Możesz odhaczyć kolejną ofiarę.
A- Krzyk zrozpaczonej Jackie jest dla mnie najpiękniejszą muzyką.
George- Co robimy z Edwards?
A- Jeszcze nie wiem, ale dajmy jeszcze trochę pocierpieć Debbie i Josh'owi.
George- Kocham Cię za to.
A- Ja Ciebie też.
George- Do zobaczenia wieczorem.
A- Pa! Pa!

***

  Taylor wraz z Harry'm oczekiwali na korytarzy na pojawienie się pana Williamsa. Panna Swift ciągle myślała o szantażu A. Jako jedyna wiedziała, że ich prześladowca nadal ich obserwuje i w każdej chwili może zaatakować.
  - Hejka! - Obok nich pojawiła się uśmiechnięta Jade. - Przygotowani do testu? Ja niezbyt. Wczoraj byłam u El i zgadnijcie kogo spotkałam? Selenę i Nialla, tworzą taką piękną parę. Miłość jest piękna...
  - Sel i Horan!? - przerwał jej Harry. - Nie bądź śmieszna.
  - Lepiej sam zobacz. - Jade wskazała na pannę Gomez wchodzącą wraz z Horanem do szkoły.
  Wtedy zadzwonił telefon Taylor, Blondynka szybko spojrzała na ekran

From Unknown
Czas ucieka, wieczność czeka- A.
  Taylor przełknęła ślinę i podjęła decyzję.

***

Josh wymiotował w łazience. 
Taylor i Harry pisali test z biologii.
Eleanor odpoczywała po ćwiczeniach
Selena uczestniczyła w lekcji Tulisy.
Ich telefony zadzwoniły jednocześnie. Każde z nich spojrzało na ekran i odczytało wiadomość

From Unknown
Tęskniliście? Bo ja tak. Czas na rundę trzecią! -A
P.S.Ktoś bardzo Wam bliski zna wszystkie odpowiedzi.

23 komentarze:

  1. kolejna seria jak widzę zaczyna się na całego xd
    Nie miałam pojęcia, że George i Selena mieli ze sobą wspólnego coś więcej niż się wydaje, ale jestem zaskoczona;D
    Chyba muszę przygotować się na kolejne niespodzianki w tym opowiadaniu, tak jakoś czuję;p
    Czekam na nn<3

    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Uhuhuhu super :D III sezon zaczyna się pełną parą ; D Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak myślałam że Horan będzie z Seleną xd

    OdpowiedzUsuń
  4. a po nagłówku bloga stwierdzam że ta trójka przetrwa :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekałam na to!!! I jest!!! Wreszcie!!! Jak zwykle tajemniczo, zaskakująco i cudownie *___* dalejj jak najszybciej!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow... jakoś nie mogę przywyknąć do tego że George jest S i przyczynia się do śmierci tych niewinnych nastolatków. I jeszcze ta udawana przyjaźń z Emmą, a potem te tabletki. Ale i tak kocham tą historię.♥
    Niall ty dupku! Zamiast powiedzieć do Seleny że ją kochasz to ty z tą nauczycielką sypiasz! Weź zepnij dupę i pocałuj chociaż tą Gomez. A nie za przyjaciela robisz. (hahahahahhaha, OMG, gadam do postaci chociaż one i tak mnie nie usłyszą!)
    Teraz mam małe wątpliwości co do tożsamości A. Myślałam że A jest Selena, ale teraz... . O jezu, czas najwyższy przestać myśleć nad tym, bo można w wariatkowie wylądować. Ale jak się okaże że A to Amelia to..., to..., to... no to będzie zajebiście, no. Jakby Amelia wysyłała te smsy z zaświatów to by było wow.

    Czekam na kolejny i mocno ściskam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Bo to co tu napisałaś spowodowało u mnie dreszcze *_*

    WSPANIAŁY ^^

    Czekam nn ♥
    Całujee Lolaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. OHHHHH. jezu jaki świetny < 3
    no i znowu trzeba czekać tydzień na następny rozdział... arghh :C

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny! Czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaa... Wiedziałam że kocha Selenę! <33 boski rozdział.. zaskakujący! :) nie wiem co napisać.. genialnie piszesz. czekam na nexta!

    nowy rozdział;
    negatywy-uczuc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Niall zakochany w Selenie? A to dobre :p
    Świetny i czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. o MATKO ŚWIETNE! Czyli jednak żona pastora to A :) czyli jednak dobrze mi się wydawało :D

    I nie dziękuję! Jenyy... tak czy siak się stresuje xd no ale jakoś to będzie trzymaj kciuki :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiedziałam ze Horan w Sel sie buja. A chodzi chyba o Perrie gdy pisała ze ktoś im bliski zna wszystkie odpowiedzi. George często chodzi do pastora?? Podejrzane mi to ...
    Rozdział fenomenalny . czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny! Pisz dalej kochana! ;**

    Pozdrawiam, Nialler <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Czesc :) Dzisiaj przypadkiem trafilam na Twoj blog i w 2 godziny go przeczytalam ! :D Opowiadanie wciagnelo mnie bardziej niz lektury szkolne xD Po prostu megaaa normalnie masz glowe no !;D Zeby wpasc na taki pomysl to trzeba byc geniuszem : )
    Ale powiem Ci,ze nie spodziewalam sie,ze to George bedzie S. Bo on taki spokojny i przyjacielski no zaskoczylas mnie tym :D teraz to juz nie wiem kto moze byc A :D bo okey przyznam od poczatku obstawialam Amelie bo zalozylam ze ona zyje xD pozniej tak pomyslalam ze to Niall bo widzial ich w lesie no a potem to oskarzalam kazdego bo kazdy wydawal sie byc podejrzany xD Moim obecnym nr 1 jest zona pastora chociaz waham sie co do tej postaci i ciagle zastanawiam nad mama Sel wiem moze to glupie ale no biore pod uwage kazda opcje i pasuje do rysopisu (bynajmniej mojego) :D

    No to co no do nastepnego rozdzialu bo juz chce poczytac o kolejnych tajemnicach i zbrodniach :D :) Pozdrawiam :) :* xx

    OdpowiedzUsuń
  16. jeeeej, bosko <3 nie myślałam o Sel + nie wiedziałam, że to już dziś się dowiemy ;)
    świetny roz! czyżbym miała rację z tą pastorową? XD
    @1DWixx

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzeci sezon widzę, że zaczynasz pełną parą! :D
    Mam wielką nadzieje, że Perrie przeżyję, ponieważ ona jedyna wie kim jest S! Ale pewnie byłoby to za proste... A szkoda!
    No i powiem Ci, że totalnie mnie zaskoczyłaś tym, że to George to bd S. Obstawiałam wszystkich, ale nie jego. Taki spokojny, opanowany, ogarnięty, a tu szok! Umiesz zaskoczyć. ;D
    Co by tu dalej?
    Jade... Ja mam nadzieje, że ona jakoś tam nikomu nie zaszkodzi. No i Eleanor, oby jak najszybciej powróciła do zdrowia! Biedna ;(
    Selena i Niall?! ;O Nawet nie wiesz jak mnie tym zaskoczyłaś, o ja! :D
    Genialny rozdział i już się nie mogę doczekać nn '*
    Pozdrawiam,
    Aurelia

    OdpowiedzUsuń
  18. Zostałaś nominowana do Libster Awards :) http://one-direction-opowiadanie69.blogspot.com/p/ibster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Booooski!!!
    Jesteś zajebista, nie mogę się już doczekać następnego rozdziału, <333
    Życzę weny twórczej. ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. O jejku, ja to mam urwanie głowy, ni skapłam się że dodałaś nowy ;D
    Ale sama wiesz...
    Dobra, nie rozpisując się - JEZUUUUU....!!! Kiedy poznamy tożsamość A.? Jestem taka ciekawa, czy to osoba którą znamy, czy to ktoś obcy...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja pierniczę wszędzie sekrety i tajemnice!!!
    Boski!!! Czekam na nastepny rozdział<333
    Jeśli miałabyś czas i ochotę zajrzyj:
    http://secret-book-of-magic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń